sobota, 30 kwietnia 2016

Gejem być!

Tytuł: Will Grayson, Will Grayson
Autor: John Green, David Levithan
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 368
Opis z okładki:
Pewnego zimnego wieczoru w Chicago przecinają się ścieżki dwóch Willów Graysonów. Nazywają się tak samo, ale do tej chwili żyli w zupełnie różnych światach. Teraz ich życie rusza w całkiem nowym i nieoczekiwanym kierunku. Po drodze jest miejsce na przyjaźń i miłość, muzykę i futbol, a emocjonalna plątanina znajduje kulminację w najbardziej szalonym i spektakularnym musicalu, jaki kiedykolwiek wystawiono na deskach licealnych scen.

 

Po Papierowych Miastach, które nie za bardzo przypadły mi do gustu, długo się musiałam zbierać, żeby sięgnąć po tę książkę, ale uważam, że całkiem niepotrzebnie.
Według mnie jest lepsza, niż opowieść o Margo.

Will Grayson - zwykły nastolatek, który nie ma zbyt dużo znajomych, bo publicznie poparł swojego homoseksualnego przyjaciela. Żyje"z dnia na dzień" i planuje podjąć studia, ale sam do końca nie wie, czy to jego decyzja, czy tak chcą rodzice.

Will Grayson - zbuntowany, ale wrażliwy i emocjonalny nastolatek, który przez internet flirtuje z niejakim Isaackiem, ale do końca nie wie, czy Isaac jest naprawdę tym, za kogo się podaje. Boi się przyznać do tego, że jest gejem.

Pewnego dnia, Will Grayson I wybiera się do Chicago z przyjaciółmi na koncert, ale nie może na niego wejść, bo nie ma ukończonego 21 roku życia i musi zająć się sobą, kiedy jego znajomi się bawią. Will Grayson II był umówiony z Isaackiem w... sex shopie. I tam właśnie ścieżki obu Willów się przecinają, potem jest już smutno, zabawnie, wzruszająco.

Podczas lektury będą nam towarzyszyć różne emocje - wybuchamy śmiechem, żeby za chwilę się wzruszyć. I to właśnie polubiłam w tej książce - rollercoaster emocji.

Uważam, że powieść Will Grayson, Will Grayson nie jest zwykłą "młodzieżówką". Pod warstwą dobrego humoru i lekkości czają się problemy współczesnej młodzieży. Mało który autor porusza takie tematy, a jeśli już to robi to na pewno nie w taki sposób, jak robią to John Green i David Levithan.

Zabieg, którzy zastosowali autorzy, czyli pisanie książki z perspektywy dwóch różnych osób (WG nr1 - John Green, WG nr 2 - David Levithan) jest jedną z najlepszych rzeczy, jaką mogli zrobić. Nie wyobrażam sobie, żeby historia tych dwóch chłopaków była inaczej opowiedziana.

Reasumując, John Green i David Levithan napisali kawał dobrej książki i oby tak dalej!
Książkę jak najbardziej polecam i z czystym sumieniem mogę ją dodać do listy ulubionych.

Pozostaję w "greenowskiej" tematyce, bo przyjaciel polecił (i pożyczył) Szukając Alaski, a jako,że i tak nie wiedziałam, co czytać jako następne zabrałam się za tę książkę i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepsza (albo chociaż równie dobra). (:

Na dzisiaj to wszystko,
do następnego wpisu!

3 komentarze:

  1. jak dla mnie to pan Green to jeden z najlepszych pisarzy, a Will Grayson x2 to jedna z ciekawszych i to jeszcze duetowa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, masz całkowitą rację. Nie mam ulubionego pisarza YA, ale John Green chyba będzie kandydatem na to "stanowisko" (:

      Usuń
  2. Przyjaciel pozdrawia, po takim czasie zauważył recenzję... :')

    OdpowiedzUsuń