Tytuł: Ogień i woda
Autor: Victoria Scott
Wydawnictwo: Iuvi
Ilość stron: 368
Opis z okładki:
W życiu Telli Holloway wszystko jest nie tak. Jej brat jest chory, a kiedy lekarze nie potrafią ustalić, co właściwie mu dolega, rodzice postanawiają przeprowadzić się do dziury zabitej dechami, by mógł... oddychać świeżym powietrzem. Tella straciła ukochany Boston i przyjaciół, rodzice doprowadzają ją do szału, brat jest umierający, a ona - kompletnie bezradna...
Dopóki nie odbiera tajemniczych instrukcji, jak wystartować w Piekielnym Wyścigu.Prowadzi on przez dżunglę, pustynię, ocean i góry, a na mecie czeka to, czego Tella desperacko pragnie: lekarstwo dla brata. Jednak wszyscy uczestnicy chcą zdobyć lek dla kogoś bliskiego, a Tella nie ma nawet gwarancji, że przeżyje wyścig... Może liczyć tylko na swoją pandorę - zwierzę, które powinno mieć niezwykłe zdolności, ale Tella nie ma pojęcia jakie, a nawet... czy w ogóle je ma.
Wyprawa jest mordercza, czas ucieka, a Tella wie, że nie może wierzyć nikomu, nawet członkom swojej grupy. Czy może zaufać przynajmniej Guyowi? Czy rodzące się uczucie pomoże jej wygrać, czy będzie przyczyną jej klęski?
Ogień i woda, czyli książka, która czekała na przeczytanie parę miesięcy. Nie potrafiłam zebrać się w sobie, żeby zacząć ją czytać, ale wreszcie po nią sięgnęłam.
Słyszałam o niej bardzo dużo dobrych opinii i postanowiłam sprawdzić, w czym tkwi fenomen tej powieści.
Szesnastoletnia Tella ma wszystko - pieniądze, drogie ubrania, kosmetyki, przyjaciół do czasu, kiedy jej brat zachoruje. Wtedy jej rodzice postanawiają się przeprowadzić w odludne miejsce gdzieś w Montanie, żeby jej brat oddychał świeżym powietrzem, co rzekomo może mu pomóc w chorobie. Dziewczynie bardzo nie podoba się decyzja rodziców - z głośnego, ruchliwego, ukochanego Bostonu musi się przeprowadzić do dziury zabitej dechami. Po jakimś czasie dostaje tajemnicze pudełko w małym urządzeniem, gdzie nagrane są instrukcje, jak wziąć udział w Piekielnym Wyścigu. Dziewczyna myśli, że to kolejny głupi żart jej brata. Tella postanawia posłuchać instrukcji i wziąć udział w morderczej grze, żeby znaleźć lekarstwo dla brata.
Z początku powieść mnie niezbyt wciągnęła, ale jak tylko akcja się rozkręciła to nie potrafiłam się oderwać.
Autorka bardzo umiejętnie i realistycznie opisała ekosystemy, w których działa się akcja. Niemal można było poczuć deszcz padający w dżungli lub palące, pustynne słońce.
Tella nie jest dziewczyną, która użala się nad sobą. Pomimo tego, że została wychowana w luksusie, to radzenie sobie w trudnych warunkach wcale tak źle jej nie idzie. Podąża za innymi uczestnikami, bo wie, że w pojedynkę miała by o wiele trudniej.
Od początku towarzyszy jej Madox - pandora, której nadała imię, wygląda jak mały lisek. Jak każda pandora powinien mieć jakąś niezwykłą zdolność, ale czy ma...?
Ogień i woda przypomina trochę trylogię Igrzyska Śmierci. Dziewczyna bierze udział w morderczej grze, żeby uratować kogoś, kogo kocha. Aczkolwiek, wydaje mi się, że ta książka nie jest aż tak... "naciągana"?Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
W książce pojawia się również wątek miłosny nie mamy do czynienia z ckliwymi tekstami zakochanych. Przeciwnicy, ale złączeni w sposób, na który nie mają za dużego wpływu. Bo przecież serce nie sługa (:
Podobało mi się również to, że historia wyścigu nie została podana od razu od początku do końca w jednym kawałku, ale musieliśmy czekać, żeby się dowiedzieć więcej. W czasie czytania mogliśmy snuć domysły, jaki związek mają poszczególne wydarzenia z wyścigiem.
Jako, że sama nazwa Piekielny Wyścig sugeruje nam, że nie zawsze będzie wesoło i przyjemnie, tak też jest w książce. Nie brakuje nagłych zwrotów akcji, walk i dość brutalnych scen.
Ciekawym urozmaiceniem były "cieniowane" strony, na których zaczynał się nowy rozdział, tak, że góra była jasna, a im niżej, tym ciemniej.
Całość napisana łatwym i prostym językiem, bez wymuszonego młodzieżowego slangu. Prosto i naturalnie. Czyli najlepiej (:
Książkę polecam każdym zainteresowanym, niezdecydowanym i wszystkim, którzy lubią ten rodzaj literatury.
W najbliższym czasie zamierzam kupić drugą część (Kamień i sól), bo podobno jest jeszcze lepsza, niż pierwszy tom. Czy tak będzie? Okaże się niedługo.
Na dzisiaj to wszystko,
do następnego posta!
Po takiej recenzji aż się chce biec do księgarni i tylko ją kupić :D Świetna recenzja! Pozdrawiam ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, ze miłe słowa :D
UsuńDla takich czytelników, jak Ty to warto pisać
Pozdrawiam ;*
hej nominowałam Cię do tagu, szczegóły na blogu! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńhttp://citeofbooks.blogspot.com/2016/02/tha-summer-readers-book-tag.html