środa, 17 lutego 2016

Jak uciec z pułapki własnego umysłu?

Tytuł: Druga szansa
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: Uroboros
Ilość stron: 349
Opis z okładki:
Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dokoła?
Najwyraźniej dzieje się tutaj coś dziwnego.
Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona.
Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?

Druga szansa nie jest pierwszą książką p. Miszczuk, z którą mam do czynienia. Jakiś czas temu czytałam trylogię Ja, diablica, która była świetna i miałam nadzieję, że autorka utrzyma poziom. Nie zawiodłam się.

Julia jest dziewczyną, która budzi się w tajemniczym szpitalu i kompletnie niczego nie pamięta. Nie poznaje swojego odbicia w lustrze, w głowie ma kompletną pustkę. Przychodzi do niej jej terapeutka, Zofia Morulska, i opowiada jej, co się stało, kim jest i co robi w tym tajemniczym ośrodku. Zapewnia, że dzięki terapii wszystko sobie przypomni i zapewnia, że nie ma się czego bać, bo wszystko będzie dobrze.
Na początku Julia ufa Zofii, ale pewnego razu jedna z pacjentek ostrzega ją przed pracownikami Drugiej Szansy, mówiąc, że ją zabiją. Jak wszystkich. Terapeutka twierdzi, że nie ma się czego bać, bo owa kobieta jest szalona. Jednak Julii to nie wystarcza, a słowa przerażającej pacjentki chodzą jej ciągle po głowie nie dając spokoju.
Wraz ze swoim przyjacielem Adamem postanawiają odkryć prawdę o tajemniczym ośrodku.

Druga Szansa to książka, w której rzeczywistość miesza się ze snem. W pewnych momentach nie wiemy, czy bohaterka śni, czy to się dzieje naprawdę.
No i te głosy.
Dlaczego zwracają się do niej Karolina, jeżeli ona się nazywa Julia?
Dlaczego mówią "otwórz oczy, obudź się", jeżeli nie śpi?
Dlaczego jakaś tajemnicza rudowłosa dziewczyna ją nawiedza? Kim ona jest?
Za każdym razem, gdy mówi o tym Morulskiej ta ją zbywa stwierdzeniem, że coś się jej przywidziało i zmienia dawkę leków.

W książce bardzo realistycznie został oddany klimat szpitala i tego, co się w nim dzieje. Podczas czytania, dreszczyk emocji przejdzie nie tylko po plecach, ale po całym ciele. I to nie raz!
W wszystko to okraszone niezwykłym poczuciem humoru autorki.
Druga Szansa jest jak wielki wir - wciąga i nie sposób się wydostać. Akcja goni akcję, nie było momentu, gdzie książka by mi się nudziła.
Do tego jeszcze ta okładka! Trochę straszna, ale aż woła "przeczytaj mnie!" i trudno przejść obok niej obojętne.

Co do zakończenia to powiem tyle, że szczęka opada. Nigdy nie domyśliłabym się, że tak to wszystko się skończy.

Polecam wszystkim bez względu na wiek, bo pomimo tego, że należy do literatury młodzieżowej to nawet starsi czytelnicy nie będą się nudzić przy tej książce.

Na dzisiaj to wszystko,
do następnego posta!

1 komentarz:

  1. mam bardzo podobne odczucia co do tej książki, a okładka przyciąga niejednego czytelnika :D Końcówka jest niesamowita i wiem, że nie raz do niej wrócę :D
    http://citeofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń