Tytuł: Fangirl
Autor: Rainbow Rowell
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 456
Opis z okładki: Wren i Cath to siostry bliźniaczki "podobne" do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która... ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college'u, ich drogi się rozchodzą - Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat w stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Leviego (czy on kiedyś zrozumie co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania(która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).
O książce "Fangirl" było głośno jeszcze przed premierą, m. in. przez to, że serca czytelników podbiła poprzednia powieść Rainbow, czyli "Eleonora i Park" i chyba każdy wie o co w tym mniej - więcej chodzi.
Na premierę książki czekałam z niecierpliwością, bo wiedziałam, że od razu przypadnie mi do gustu i nie pomyliłam się co do tego.
W pewnym sensie jest trochę o mnie, też mam swoich idoli, swoje ulubione postacie, z tą różnicą, że nie mam wytapetowanego pokoju ich plakatami, ani nie piszę fanfików (aczkolwiek zdarza się, że poczytam od czasu do czasu). Ale. Zawsze z niecierpliwością wyczekuję nowych sezonów Doctora Who albo Sherlocka, wolny czas poświęcam na oglądanie np. Supernatural i lubię wyszukiwać w internetach informacji o ulubionych aktorach, postaciach itp. No i oczywiście "zarażam" swoimi zainteresowaniami każdego, kto zechce o tym słuchać (tym właśnie sposobem wciągnęłam ośmioletniego brata w Doctora i mamę w Supernatural i Doctora (: ).
Czasami mam ciężko przyzwyczaić się do nowego otoczenia i nie potrafię złapać wspólnego języka z każdym. Lepiej czuję się wśród znajomych.
Cath i Wren są podobne tylko z wyglądu, za to charaktery mają całkiem inne. Wren - imprezowiczka, otwarta, uśmiechnięta, korzysta z życia na ile tylko może, za to Cather jest cichą, spokojną i zamkniętą w sobie nastolatką, która trudno ma się przyzwyczaić do nowego otoczenia. Pomimo różnic nie widzą świata poza sobą, są najlepszymi przyjaciółkami i zawsze zwracają się do siebie nawzajem po pomoc.
W "Fangirl" najbardziej polubiłam Leviego, jest osobą, której nie da się nie lubić. Ma w sobie tyle energii, że mógłby nią obdarować pół Polski i jeszcze by miał jej nadmiar, nieschodzący z twarzy uśmiech i serdeczność. Krótko mówiąc - Levi jest po prostu super!
Bardzo spodobał mi się pomysł z fragmentami ukochanych książek Cath, na przemian z fragmentami jej opowiadań. Czuję, że gdyby te powieści zostały wydane na prawdę, na pewno polubiłabym młodego czarodzieja.
Krótko mówiąc "Fangirl" jest jedną z lepszych (o ile nie najlepszą) książką dla młodzieży jaką czytałam. Jest napisana prostym językiem, strasznie wciąga i jestem pewna, że na długo pozostanie w mojej pamięci.
Ze względu na nie do końca "jasne" zakończenie mam nadzieję na drugą część.
Polecam każdemu bez względu na to, jakie książki czyta.
Czytaliście/czytacie/macie zamiar przeczytać?
Dajcie znać w komentarzach.
Do następnego wpisu!
Świetną książka. Tez lubię supernatural oglądać.
OdpowiedzUsuńhttp://justine-and-nicole.blogspot.com/?m=1
Zapraszam na swojego bloga
Widzę bratnią duszyczkę (:
UsuńZaciekawiła mnie ta książka. Sama mam bliźniaka (brata,ale jednak bliźniak) jesteśmy chyba trochę podobni do bohaterek tej książki, tak ja jestem tą cichą nastolatką, książka wpada na moją listę "Wartych do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńhttp://youmusntbeafraid.blogspot.com/
Masz brata bliźniaka? Ale super, zawsze chciałam mieć bliźniaczkę/bliźniaka...
Usuńdobrze się składa, bo mam jeszcze miesiąc wakacji, więc zdążę ją sobie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńchętnie wymieniam się obserwacjami :)
http://eye-shadoow.blogspot.com
Jeszcze miesiąc wakacji - zazdroszczę. Przeczytać na pewno zdążysz, tak łatwo i szybko się czyta, że nawet nie zauważysz kiedy będzie koniec (:
Usuń